"Karę grzywny w wysokości 5 tys. zł oraz wypłatę 5 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonej wymierzył w piątek Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach sędziemu Jacka Sz. z Kluczborka, oskarżonemu o seksualne napastowanie swojej asystentki.'
..."w latach 2010-2011, będąc sędzią Sądu Rejonowego w Kluczborku kilkakrotnie naruszył nietykalność cielesną swojej asystentki poprzez dotykanie jej w miejscach intymnych wbrew jej woli oraz doprowadzanie jej przemocą do poddania się innym czynnościom seksualnym."
" Wcześniej Sąd Rejonowy w Tarnowskich Góry uniewinnił sędziego, jednak Sąd Okręgowy w Gliwicach uchylił zaskarżony przez prokuraturę i poszkodowaną wyrok i przekazał do ponownego rozpatrzenia w Tarnowskich Górach."
...'sędzia Jacek Sz. jest zawieszony w czynnościach, a jego pensja została obniżona o 50 proc."
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
Ciekawe czy sprawa Jacka Sz wpisuje się w "nagonkę" PiSu na sędziego z Kluczborka i sędziów w ogóle ? Czy wobec tego faktu I sędzia Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf uważa że " sędziowie są najbardziej moralnymi prawnikami, z którymi się spotkałam jako grupa" Oczywiście sędzia z KLUCZBORKA TO NIE GRUPA ale który to już z sędziów ma kłopoty z prawem? Pierwszy czy kolejny? Och gdyby to ksiądz katolicki był oskarżony to nie byłoby wątpliwości i pewnie zostałby skazany nie na 5 tys zadośćuczynienia ale na pokutę za kratkami, przynajmniej w zawieszeniu a tu jeszcze 50% kasy z państwowej kiesy.
I tak to w Polsce działają sądy.