Adwokaci owacjami na stojąco przyjęli prezesa TK A. Rzeplińskiego Czy adwokaci są nieukami prawnym , żeby nie rozumieli postępowania Rzeplińskiego, który ewidentnie stał sie politykiem i to nie teraz ale przede wszystkim kiedy chciał postawić TK na pozycji uniemożliwienia wprowadzania zmian przez rząd PiS? MANIPULACJA WYBORU SĘDZIÓW z wyprzedzeniem to co to było? Dalszy ciąg to konsekwencje tego manewru. Kaczyński nie był głupcem, zrozumiał cel Rzeplińskiego, miał być manekinem który rzadzi a nic nie może a za chwile opozycja go wysadzi bo nie wykonał obietnic?
Adwokaci dobrze wiedzą o co chodzi ale widać większość z nich ma umocowanie w elicie poprzedniego układu i nie chce dobrej zmiany? Dla adwokatów są dobre układy z sędziami na sali sądowej, Z CZEGO SPOŁECZEŃSTWO DOSKONALE ZDAJE SOBIE SPRAWE.
PAMIETAM TAKI ŻART: SYN ADWOKAT dziwi się , że ojciec adwokat tyle czasu prowadzi sprawe, aojciec tłumaczy z tej sprawy zył twój dziadek ja i teraz ty, wiec po co ja kończyć? Czy można prowadzić doradztwo prawne tyle lat bez udziału sedziego?
Oczywiście to, żart ale.. jak mówią z nikąd sie nie powstaje.
Czść adwokatury jak widać chce, żeby "było jak było" i wchodzi na tory polityczne udowadniajac polityczną rolę Rzeplińskiego. Po prostu moim zdaniem "bunt adwokackiej kasty" za ich na wieki niezmienną pozycją.
Komentarze