" W najbliższych miesiącach najważniejsze jest odsyłanie, odsyłanie i jeszcze raz odsyłanie". " w Niemczech mogą pozostać tylko te osoby, które były w swoich krajach rzeczywiście prześladowane".tak Angela Merkel nakreśla politykę Niemiec wobec imigrantów. Zapewne to otrzeżwienie ma związek z planami super kanclerzyny do pozostania na stołku na następną kadencję? Nie w tym jednak rzecz a w tym, jak dziś cicho siędzą po tych słowach nieformalnej władczyni Europy polscy obrońcy najazdu imigranckiego. Gdzie sa ci co tak w swojej chorej świadomości ubliżali węgierskim obrońcom granic i polskim oportunistom zarzucali faszyzm, nacjonalizm itp. Gdzie są - czyżby stracili mowę?
Tak się kończy fantazja o przyjmowaniu biednych imigrantów do Europy.
Komentarze