Komorowski bez żadnego szacunku dla zdania obywateli z góry zaznaczył, że na referendum o odwołanie ze stanowiska Gronkiwicz Waltz nie pójdzie. Fakt ten znaczy dla mnie tyle, że referendum Komorowskiego- o niejasnych pytaniach w tym jednym nieaktyalnym jest zwykłom hucpą plityczną upadającego funkcjonariusza PO. Udział w tym referendum uważam za udział w poparciu pol;itycznym dla upadajacej PO, która sama do tego referendum nie ma przekonania, o czym świadczy ułomne nawoływanie do udziału.
Komorowski za to referendum które miało go uratować w drugiej turze powinien zapłacić z własnej kieszeni.