Wizyta w Japonii, w parlamencie wymaga przyzwoitego, pełnego szacunku zachowania. Niestety, na przejściu znajdują się przeszkody do pokonania. Sprawny i szybki człowiek pokonuje przeszkody w jak najprostszy sposób. Po prostu włazi z butami na fotel i szybko pokonuje przeszkodę.
Czy szybkie i proste pokonywanie przeszkód to prostactwo, czy umiejętność aktywnego człowieka, który chce szybko pozować do sesji fotogrficznej ze współpracownikami aby w Polsce wszyscy mogli zobaczyć po co była ta wycieczka do Japonii? Szybko woła też "szoguna" i już są gotowi i zwarci. I TO SIĘ NAZYWA NIE PROSTACTWO bo przecież hrabia...TYLKO SKUTECZNOSĆ.